Nie
wiedziałam co wiedziec. Nigdy nikt o coś takiego mnie nie pytał ani
nawed nie byłam na żadnym ślubie.Spojrzałam na wyczekujace na odpowiedź
twrze.
-No wiesz..-zaczęłam powoli omijac wzroku Rose -Jesli nie chcesz to nie musisz-odparła i posmutniała na twarzy.Wiedziłam że nie może tak byc ale ona przerywajac mi. No cóz przerwała a ja musiałam dokończyc. -Tak Rose. Tak zostane twoja druhna-odpowiedziałam a ona sie na mnie spojrzała. Tak to słowo które wszystko oznaczało i oznajmniało. Uwielbiałam to słowo sama nie wiedzac czemu. To tylko trzy litery a tyle znacza. Ale bez juz historii słowa tak. Zgodzilam sie i to sie liczyło. Rose uścisneła mnie a ja byląm szcześliwa. <Rose?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz