-Chwila, chwila! Posługiwanie się kosą?! Echh, Greill, mi bardziej chodzi o taką.. czystszą walkę, w sensie posługiwanie się pazurami i kłami. W ogóle.. spójrz na mnie. Ja jestem zwierzęciem, posługiwanie się kosą nie wchodzi w moją naturę.-powiedziałam
-Ale zrozum, dzięki kosie lub innej broni jesteś nie pokonana w bitwie..- westchnął Greill- a co do zlizywania krwi
-Greill...!
-Tak?
-Coraz bardziej przypominasz mi mojego dziadka. On też mógł zmieniać się w inne istoty, posługiwał się narzędziami do zabijania, zlizywał, a raczej pił krew wrogów- zaczęłam
-też był śmiercią..- burknął wilk
-T-tak. Po nim ja, Wolpy, oraz reszta mojego rodzeństwa odziedziczyliśmy serce wojownika, rozum zabójcy i chęć krwi.. czasami sama boję się myśleć o tym, czym po woli staje się Wolpy..- zaczęłam prawie płakać (Wolpy - skrót imienia Wolpyx'a)
-Wolpy?? Ten wypłosz Wolpyx???
-NIE! ...mój brat...
-To niby czym się staje? o co Ci chodzi z nim??
Po krótkiej ciszy zaczęłam mówić
-Wolpyx zostanie opętany.. przez naszego dziadka. Gdy tak się stanie, on będzie 24 godziny na dobę mieć chęć czyjejś krwi, a swą może stracić, nadal żyjąc, w bitwie będzie mordować, lecz nie będzie czuł bólu..!
-Skąd ty to wiesz??
-Noo, emm.. to mi powiedziała matka, dzień przed jej tragiczną śmiercią, 24 godziny przez tym gdy jakaś istota bez serca rozpruła brzuch mojej rodzicielce!- warczałam i skuliłam się, a po moim policzku spłynęła łza. -po tym wydarzeniu... zrozumiałam, że zamiast walczyć bez sensu... ważniejsze jest mordowanie, zabijanie tych, co nas ranią, że nie można liczyć nawet na przyjaciół w bitwie, gdyż może się okazać że to główny wróg...!
Wstałam i ze wściekłości zaczęłam biec w stronę wielkiej skały, gdy uderzyłam o nią.. zostały z niej jedynie małe odłamki kamienia. Spojrzałam na wielki iglasty bór, który po chwili stanął w płomieniach.
-This is the end
Hold your breath and count to ten
Feel the Earth move and then
Hear my heart burst again
This is the end
I’ve drowned and dreamt this moment
So overdue I owe them
Swept away I’m stolen
Let the sky fall
When it crumbles
We will stand tall
And face it all together
Let the sky fall
When it crumbles
We will stand tall
And face it all together
At Skyfall
Skyfall is where we start
A thousand miles and poles apart
Where worlds collide and days are dark
You may have my number
You can take my name
But you’ll never have my heart
Let the sky fall
When it crumbles
We will stand tall
And face it all together x 2
Where you go I go
What you see I see
I know I'd never be me
Without the security
Of your loving arms
Keeping me from harm
Put your hand in my hand
And we'll stand
Let the sky fall
When it crumbles
We will stand tall
And face it all together
At Skyfall
Let the sky fall
We will stand tall
At Skyfall- z mojego pyska wydobyła się pieśń. Położyłam się na śniegu i zaczęłam płakać ,,Przez mordowanie, zmarnowałam sobie życie!'' szeptałam. Ja.. kochałam i nienawidziłam mordować... .
<Greill..?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz