-Dzieki-powiedziałam i wytarłam łzy. Powiedziałam jaj o wszystkim co
mnie trapiło. Nikomu tak nie ufałam jak Angel. Pod koniec mojego
długiego zwierzania sie usidłam posepnie. Zwiesiłam głowe wijajac wzrok w
ziemie. Nic mi nie pozostało.Jednak po chwili zwróciłam sie do Angel
usmiechnieta.
-Chcesz sie przejśc?-zapytałam radośnie.Moja przyjaciółka spojrzała na
mnie zdzwiona. M<ój humro nagle sie poprawił. Rozumiałam ją.
<Angel? Reakcja?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz