Spojrzałam w oczy basiora. Nie o to
chciałam zapytać, zasadniczo chodziło mi o 'Czy zostaniesz moim
nauczycielem pływania', bo woda była czymś, czego od zawsze się bałam.
Szczerze mówiąc, Banchmade zaskoczył mnie swoim pytaniem. Znaliśmy się tak krótko, czy to możliwe, żeby to mogło przetrwać lata?
- Banchmade?
- Tak?
- Czy masz świadomość, ze wilki dobierają się raz na całe życie?
- Tak. - odparł z przekonaniem.
- A że my jesteśmy nieśmiertelni?
- Tak.
- I że będziemy spędzać razem kolejne miesiące, lata, wieki...?
- Owszem. Niczego innego nie pragnę, Nuit, - uśmiechnął się basior.
Nie myślałam nad tym, co odpowiedzieć. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w bicie swojego dotychczas samotnego serca.
- Tak, Banchmade, zostanę Twoją partnerką.
(Banchamde?)
Szczerze mówiąc, Banchmade zaskoczył mnie swoim pytaniem. Znaliśmy się tak krótko, czy to możliwe, żeby to mogło przetrwać lata?
- Banchmade?
- Tak?
- Czy masz świadomość, ze wilki dobierają się raz na całe życie?
- Tak. - odparł z przekonaniem.
- A że my jesteśmy nieśmiertelni?
- Tak.
- I że będziemy spędzać razem kolejne miesiące, lata, wieki...?
- Owszem. Niczego innego nie pragnę, Nuit, - uśmiechnął się basior.
Nie myślałam nad tym, co odpowiedzieć. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w bicie swojego dotychczas samotnego serca.
- Tak, Banchmade, zostanę Twoją partnerką.
(Banchamde?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz