Odłączyłam się od grupy. Trwały właśnie
zawody psich zaprzęgów. Podeszłam bliżej aby lepiej widzieć sytuację. Z
tego miejsca mogłam zauważyć zwycięzców. Podszedł do nich jeden pies.
Wydawał się znajomy, ale to nie mógł być on... przecież odszedł dawno
temu a ja zdążyłam o nim zapomnieć. Przyglądałam mu się uważnie kiedy
jakiś mężczyzna na mnie wpadł. Zrobił mi awanturę. Krzyczeliśmy na
siebie a wszyscy obserwowali nas z rozbawieniem. Krzyki było słychać
bardzo dobrze i dzięki temu Greill mnie znalazł.
- Angel! No chodź już! - Pociągnął mnie za rękę "ratując" od człowieka wymachującego za nami rękoma.
<Nightrun? A może ty mnie usłyszałeś? )
- Angel! No chodź już! - Pociągnął mnie za rękę "ratując" od człowieka wymachującego za nami rękoma.
<Nightrun? A może ty mnie usłyszałeś? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz