- Jasne! - powiedziałam z uśmiechem - Tylko gdzie?
- Chodźmy się pobawić nad domem Terry!
- Dobra! A gdzie to?
- Nie wiem...
Zaśmiałyśmy się.
- Popytamy się później - powiedziała moja towarzyszka.
Podbiegłyśmy do pierwszego napotkanego wilka. Drobna, aczkolwiek dość mroczna wilczyca wskazała nam drogę i powiedziała, że Terra ma dość specyficzny charakter i lepiej z nią nie zadzierać. Nie przejmując się jej słowami (których i tak nie zrozumiałyśmy) pobiegłyśmy we wskazanym kierunku. Przystanęłyśmy na mostku. Spojrzałam na strumień.
- Śmieszne te ryby... - powiedziałam przerywając ciszę.
<Revi?>
- Chodźmy się pobawić nad domem Terry!
- Dobra! A gdzie to?
- Nie wiem...
Zaśmiałyśmy się.
- Popytamy się później - powiedziała moja towarzyszka.
Podbiegłyśmy do pierwszego napotkanego wilka. Drobna, aczkolwiek dość mroczna wilczyca wskazała nam drogę i powiedziała, że Terra ma dość specyficzny charakter i lepiej z nią nie zadzierać. Nie przejmując się jej słowami (których i tak nie zrozumiałyśmy) pobiegłyśmy we wskazanym kierunku. Przystanęłyśmy na mostku. Spojrzałam na strumień.
- Śmieszne te ryby... - powiedziałam przerywając ciszę.
<Revi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz