niedziela, 21 kwietnia 2013
Lyka CD Grella
-Chodźmy -zasmiałam sie cicho łapiac Grella za ręke. Chciałam odejśc jak najdalej od tego miejsca chciałam zeby to wszystko sie nie stało, ale jednak stało sie i to jeszcze w taki sposób. Obiecałam Axanie,że nic nie powiem nikomu a przeważnie Grellowi o tych zdarzeniach walkach itp. zdarzeniach, które tutaj miały miejsce, a jednak powiedziłam. Nie dotrzymałam obietnicy danej Axanie. Czułam sie z tym okropnie. Ciagnełam Grella za soba zwalniajac za każdym krokiem.
-Co jest?-usłyszałam trosliwy głos Grella gdy mój chud zmiejszył sie prawie do stania.
-Nic-szepnęłam i znów zaczełam mknąc do przodu. Nic mnie nie zatrzymywało. Minełam trojaczki, które na mój widok tylkozaczeły coś szeptać. Weszłam z hukiem do rezydencji. Wszyscy bli na górze wiec it am pociagnełam Grella, który posłusznie za mną dreptał. Nie zwalniałam juz prawie wcale. Omijałam kolejne korytarze, które ciagneły sie wrecz bez konca. Po 15 minutach wrecz bładzenia bo moja orientacja była minimalna dotarliśmy wreście do mojego pokoju. Wrzusiłam do niego mojego narzeczonego, który upadł na łóżko.
-Axana, Angel i Sharshine przyjdzie do mnie!-krzyknęłam walac piescią w drzwi. Weszłam do własnego małego koncika usiadłam na łózku i czekałam. Po minucie do pokoju wparowali wszyscy,których zawołałam. Schowąłam wzrok.
-powiedziałaś mu?!-zapytałam z lekka wkurzona. Grell podszedł do swojej siostry i zaczał jej coś wyjaśniac. Nie wiedziłam co zrobić. Czułam sie jak w kołowrotku nie ważne ktora ze stron wybiore i tak trafie na sam początek.
<Grell?Angel?Starshine?Axana?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz