niedziela, 17 marca 2013

Lyka c.d. Wolpyxa

Spojrzłam na niego z... sama nie wiem z czym. Po prostu jakos tak. Byłam zachwycona ale i zdziwiona. Sama bym tego lepiej nei wymyśliła. Spojrzłam sie na Greilla który stał z jakas nienormalna miną. Nagle zobaczyłam jak jakismały kotek chodzi wokół nóg innych ludzi jednak oni go ignorują. Kucnęłam lekko i usmiechnełam sie do zwierzecia.
-Kici, kici-zawołam malucha a ten podbiegł do mnie radośnie przerwacajac sie co chwila. Byl głodny i samotny. Wzięłam go delikatnie na ręce. Axana uciagła obok mnie.
-Kogo masz?-zapytała. podniosłam malucha.

(Axana? Greill? Wolpyx?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz