czwartek, 25 października 2012

Od Valixy C.D. Starshine

-No dobrze.- odpowiedziałam, właśnie skończyłam trening z wojownikami, więc miałam chwilę czasu.
-Zapamiętaj jedną z najważniejszych zasad.-powiedziałam zeskakując z kamienia. Spojrzałam jej głęboko w oczy:
-Nigdy, ale to przenigdy nie ufaj przeciwnikowi, jego zapewnienia, prośby czy błagania to wielkie kłamstwo i rozproszenie twojej uwagi.Kiedy masz okazję atakuj bez względu na wszystko i nawet się nie zastanawiaj.
Wilczyca pokiwała głową ze zrozumieniem.
-Nawet jeśli powaliłaś przeciwnika, nie rozpraszaj się, bo wszystko jest możliwe i każdą chwilę twojego zwątpienia przeciwnik wykorzysta przeciwko tobie. Są różne sposoby walki, ja najczęściej używam takiej strategi.-powiedziałam i znalazłam się za wilczycą tak szybko, że wydała płochliwy okrzyk.
-No właśnie, nigdy nie daj wrogowi się zaskoczyć, nigdy nie możesz stracić go z oczu. Niektóre wilki posiadają ,,szósty zmysł" dzięki któremu wiedzą co się za chwilę wydarzy, ale to bardzo rzadkie... Wróg nie może wiedzieć, że się boisz, bo to jeszcze bardziej wzmacnia jego pewność siebie, zawsze będzie próbował cię rozdrażnić i sprowokować, ale ty się nigdy nie daj w to wciągnąć, jak to mówią ,,nerwy trzymaj na wodzy". No dobrze, jak już wcześniej zaczęłam zawsze próbuj zaskoczyć przeciwnika, po prostu wykonuj niespodziewane ruchy. Jeśli będziesz używać pospolitych sposobów twój przeciwnik szybko cię rozgryzie, pokonanie cię stanie się dla niego pestką. Wykonuj wszystko jak najzwinniej i jak najszybciej, najwrażliwszym miejscem wilka są szyja i oczy, jeśli masz przy sobie jakąś sól, piasek czy coś podobnego, sypnij mu to w oczy, to rozproszy jego uwagę. Kiedy jest rozproszony, rzuć mu się na kark i wgryź jak najgłębiej, przewróć go i duś, nie miej żadnej litości. Pomyśl sobie w takim momencie ile on zabił różnych stworzeń... No myślę, że wiesz już dostatecznie dużo, żeby mieć jakieś szanse w walce.
-Dziękuje ci!-odpowiedziała Starshine.
Ja zabierałam się do odejścia miałam jeszcze dużo pracy, kiedy odchodziłam rzuciłam tylko za plecy:
-Najlepiej żebyś zaopatrzyła się w jakieś przedmioty ze sklepu, pamiętaj też o swojej umiejętności związanej z lataniem, to ogromnie się przyda zobaczysz... A i jeszcze znajdź sobie jakąś koleżankę lub kolegę i potrenujcie razem, na przykład z Rouzi, ona jest wojowniczką i też się trochę ta tym zna, ja niestety nie mam czasu. Cześć!-wypaliłam, pobiegłam bardzo szybko i wzniosłam się w powietrze...

(Starshine jak chcesz coś dodać to śmiało! )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz