środa, 24 października 2012

Od Blue

Chodziłam sobie spokojnie przez las kiedy nagle...
Stanęła przede mną...
Sama Eden.
Spojrzałam na nią przerażona i cofnęłam się o kilka kroków.
" Widzę, że zaklęcie działa..."- myślała- " Być może już straciła jakąkolwiek chęć do życia..."
Ale...
ONA myślała.
Skąd ja to wiedziałam!?
- Jutro.- rzekła spokojnie- Wojna.
Odbiegła.
Pobiegłam do Valixy przerażona.
- Eden żyje!- wrzasnęłam.
- Co!? Zabiłam ją!
- Powiedziała, że jutro będzie wojna.
Wilczyca otworzyła szerzej oczy.
- Muszę...- zaczęłam.
- Nic nie musisz- przerwała mi- Ja się wszystkim zajmę.- uśmiechnęłam się i odbiegła.
Szłam prze jakiś czas rozmyślając...
Nagle wpadłam na Raisera.
- Hej.
- Cześć, Blue.
- M-może...- chciałam zapytać, czy chciałby pójść ze mną na spacer, ale... Nie miałam odwagi...

< Raiser? :)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz