- Ja... Jasne.- uśmiechnęłam się krzywo.
"Zwiedzanie" zaczęliśmy od Polany Tysiąca Westchnień.
- Tysiące kwiatów...- zaczęłam mówić głosem niczym z horroru- Nie jeden już w ich utonął...
Gringer się zaśmiał.
Miał na prawdę uroczy śmiech.
Później pokazałam mu tereny do polowań, Las Dusz i całą resztę.
Ale może przy Molo się zatrzymam:
Spojrzałam na Gringera.
Właściwie nic się nie zmienił...
Ale ja....
Ja to inna historia.
- Blue?- odezwał się- Czy mogę spytać czemu... Tak wyglądasz?
- Ja...
-Nie musisz nic mówić.
Kiwnęłam głową, ale mimo to usiadłam i zaczęłam opowiadać...
Powiedziałam mu wszystko.
- No... Dlatego tak wyglądam... - podsumowałam- Niestety...
< Gringer, bądź mężczyzną i pocieszaj XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz