Chodziłam po lesie kiedy wpadłam na Valixy.
-Cześć Valixy!
-O cześć Sayona.Właśnie szukałam wojowników do walki z Eden.
-Właśnie do ciebie szłam w tej sprawie.Czy ja też mogła bym walczyć?-Valixy spojżała na mnie krzywo.
-Proszę...Przecież znam jej taktykę i słabe strony....-Spojrzałam na nią błagalnie.
Valixy zgadzasz się?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz