Podbiegłam
do Blue ,a gdy się schyliłam by ją podnieść i zabrać do Terry, ktoś
uderzył uderzył mnie w głowę. Najwidoczniej Eden nie chciała by ktoś
zabrał Blue. Ona chciała to zrobić ale w nieco innym celu. ,,Widać Eden
kolekcjonuje sobie powietrze"-pomyślałam. Upadłam. Zanim straciłam
przytomność usłyszałam jak ktoś woła:
-Rose!
Je znałam tego wilka, ale po tonie jego głosu wywnioskowałam, że jest do mnie pokojowo nastawiony.
<Juan albo Seitti. Czy któreś z was morze dokończyć?>
-Rose!
Je znałam tego wilka, ale po tonie jego głosu wywnioskowałam, że jest do mnie pokojowo nastawiony.
<Juan albo Seitti. Czy któreś z was morze dokończyć?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz