Angel i Sayona zostały.
Kiedy ktoś umiera najpierw nie możemy uwierzyć, potem myślimy, że tak smutno jak nam, jeszcze nigdy nikomu nie było, potem jest złość, a dalej...
Zrozumienie.
- Chodźmy- odezwałam się cicho.
Odeszłyśmy i zostawiłyśmy dwa groby za sobą.
< Angel? Sayona?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz