czwartek, 25 października 2012

Od Blue C.D. Juana

- To... Może najpierw chodźmy do Księżycowego Lasu? Pokarzę ci gdzie najczęściej pokazuje się zwierzyna, jakbyś miał ochotę upolować coś sam.- uśmiechnęłam się.
Kiwnął głową i poszliśmy.
Później pokazałam mu gdzie jest Polana Tysiąca Westchnień, Wodopój, Polana Zmarłych...
Nagle tuż przed nami wyskoczył jakiś koszmarny duch...
Wyglądał tak upiornie, że jak go zobaczyłam zrobiło mi się słabo.
I... On... Ten duch... On... Się do mnie zbliżał!
- Nie... Nie...- wydusiłam tylko.
Na szczęście Juan dał radę go przepędzić i zdążyliśmy uciec...
Później wstąpiliśmy na moment do Terry...
Ale w końcu dotarliśmy do mojego ulubionego miejsca- do Molo.
- Ładnie tu...- powiedział.
Kiwnęłam głową.
Nie spuszczałam z niego wzroku... Sam jego widok sprawiał mi przyjemność, bo... On... NA PRAWDĘ był przystojny...
Usiadłam na brzegu molo.

<Juan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz