Uff.
Nareszcie noc. Wreszcie mam czas tylko dla siebie. Leżałam w jaskini.
,,Nie mogę myśleć wśród tylu chrapiących wilków!"-pomyślałam. Wyszłam na
zewnątrz i pobiegłam w las. Nagle mój medalion zaczał świecić
jaskrawym, białym światłem. Zdziwiona przystanęłam. W tym samym momencie
talizman zaczął mnie ciągnąć na północ, w stronę zakazanych terenów.
Zdezorientowana potrzebowałam kilkanaście sekund, aby ocenić sytuację.
Kiedy zrozumiałam o co chodzi zaparłam się mocno i zaczęłam iść w drugaą
stronę. Gdy przesunęłam się o kilka metrów, medalion przestał ciągnąć,
ale za to zacisną się na mojej szyi jak wąż boa. Zrobił to z taką siłą,
że straciłam przytomność. Ostatkiem świadomości poczułam, że uderzam
głową o coś ostrego.
<dziewczyny, któraś z was może dokończyć?>
<dziewczyny, któraś z was może dokończyć?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz