poniedziałek, 29 października 2012

Od Blue C.D. Gringera

Jak się czułam?
Zła, przygnębiona, smutna, zagubiona...
Moja przyjaciółka nie żyje, Gringer wrócił, lubię Juana, nawet bardzo i... Jak tu być spokojnym?!
- Przepraszam...- powiedziałam przez łzy.
- Spokojnie.- uśmiechnął się.
Odsunęłam się od niego o krok i wytarłam łzę z policzka.
"Och! Gdyby ktoś mógł mi doradzić! Pomóc..."- pomyślałam.
- A... Co robiłeś kiedy mnie nie było? Jak moi rodzice?- spytałam jak gdyby nigdy nic.

< Gringer?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz