poniedziałek, 29 października 2012

Od Rose C.D. Blue


-No więc. To jest Narcyz. Mój kolega z poprzedniej watahy.
-Zaraz, zaraz. Przecierz ta wataha przestała istnieć jak dostałaś medalion.
-Ona dalej nic nie rozumie.-szepnął mi do ucha Narcyz.
-Też myślałam, że nie istnieje do czasu aż spotkałam Narcyza. Ale dalej. Narcyz powiedział mi która wilkczyca dała mi ten medalion. Okazało się, że to była Eden.-Blue zawarczała odruchowo.-Juz wiemy dlaczego byłam jedną z jej ofiar. Inni prawdopodobnie też nie są przypadkowymi ofiarami Eden. W mojej starej watasze też kilka wilczyc dostało od niej medaliony.
-Zostaliśmy zaatakowani wczraj koło południa.-dorzucił swoje 3 grosze Narcyz.-Przeucili cały teren i najpierw zabili Sherinę, Zikę, Molę i Tifanię. Póżniej zajęli się resztą. Na moje szcęśnie nie sprawdzali stanu iliści ofiar. Udało mi się uciec gdy zabijali Tifanię.
-Ok.-powiedziała Blue.-Rose możesz kontynuować?
-Oczywiście Blue. Najprawdopodobniej Eden szuka teraz nie tylko Sayone ale też mnie. Medalionami oznaczała sobie swoje cele. Trzeba spytać Sayonę czy czasem nie ma takiego medalionu... Blue? Blue!!! Co ci jest?

<Blue, dopiszesz coś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz