Przeszłam do pokoju w którym był Wolpyx's i wyjaśniłam mu, że Greill chce z nim pogadać, ale "bez gróźb i wyzwisk". Zgodził się na postawione warunki (chodź nie chętnie...)
Wróciłam do sali Greill'a.
- Zgodził się.- rzuciłam, a Rose i Terra zdążyły przywiązać Greilla ( znów czerwonowłosego i
jak najbardziej ludzkiego) do wielkiej deski, którą teraz trzeba było tylko przenieść do pokoju obok.
Wraz z ludzką Terra zaczęłyśmy przesuwać Greill'a powoli do pokoju obok.
A ja... do mnie... nagle...
Poczułam się jakby ktoś dał mi z liścia i wrzasnął "Obudź się, dziewczyno!"
Nagle z jedną chwilą dotarło do mnie co powiedział przed chwilą.
Siostra, Wolpy'x, śmierć...
Śmierć.
W jednej chwili to pojęłam.
Greill był potworną krwiożerczą bestią znęcającą się nad siostrą, która coś mu złego zrobiła? NIE! Była tylko bezbronnym wilkiem wystawionym do walki na ringu.
"Uwaga! Uwaga! Dziś odbędzie się walka! Mały gołąb kontra psychopatyczny morderca z piłą łańcuchową! Ciekawe kto wygra?"
Odskoczyłam od Greilla jak oparzona, a Terra, nie dała rady sama go udźwignąć. Runął na plecy.
Jęknął.
- Przepraszam- powiedziałam i wyciągnęłam rękę by podnieść go i deskę ale zaraz cofnęłam dłoń.
A co jeśli on ją odgryzie? Ta scena stanęła mi przed oczami. Odsunęłam się parę kroków.
"Nie... Przecież by tego nie zrobił...- pomyślałam- Ale nad siostrą też nie chciał się znęcać"
Nie chciałam tego, ale taka była prawda- Bałam się go.
Byłam przerażona.
Odwróciłam się i wybiegłam z chatki. Zatrzasnęłam za sobą drzwi.
Zakryłam usta dłońmi i otworzyłam szerzej oczy. Ukryłam się za drzewem i usiadłam opierając się o jedno plecami. Zakryłam oczy dłońmi i wybuchłam płaczem.
< Czy ktoś za mną poszedł?>
Rety, jakie to walnięte XD... Nie mam siły na takie rzeczy, a jak już, to nie odgryzam rąk... To budzi niesmak... Zawsze wymyślam coś bardziej wyszukanego, ale nie mam ochoty na mordowanie w tej chwili. Nie jestem tykającą bombą atomową, która wybuchnie bez ostrzeżenia... XD... Ale o tych oznakach w następnym opo :P
OdpowiedzUsuń~Greill Straszliwy
PS - poza tym, nie ma szans, żebym podgryzał komuś ręce... W postaci człowieka, no przepraszam bardzo! Mam kiełki, ale w tej postaci moja zacna, mordercza istota ich nie używa!
Usuń~Znowu ja, Greill ^_^
Poza tym jesteś, a raczej byłeś przywiązany do deski. Czyż nie?
Usuń~Rose