czwartek, 10 stycznia 2013

Lyka CD Greilla

Spojrzałam na niego przez łzy i znów zakryłam twarz. Było mi smutno że życie tyle potrafi przynieść bólu. Ale wiedziałam ze nawed jeśli stało sie to co sie stało to nie była moja wina i to uswidomił mi Greill. Mimo woli uśmiechnełam sie. Wytarłam łzy i odsłoniłam twarz. Uśmiechałam sie bez przerwy. Greill nawed kiedy nie chciał pocieszał jak nikt ktogo znam. Też uśmiechnał sie. Byłam przy nim radosna bo na każda sytuacje miał wymówkę.
-Ale ty umiesz pocieszac-powiedziałam i usciesnełam go. Po chwili usłyszłam cichy jęk. Póściłam po na tychmiast i zaczełam przepraszać. Nie chciałm tego ale los taki już jest nieprzewidywalny.
-pRzepraszam-powiedziałam i skuliłam sie. Nie chciałam tego zrobić.

<Greill? PS: Ty to umiesz pocieszyc xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz