niedziela, 6 stycznia 2013
Lyka CD Greilla
Stałam cicho nie patrzac na nic gdy inne watery się wypowiadały. Gdy tylko Rose zaczeła mówić o konsekwencjach na twarzy Greilla malował sie strach. Nie chciał miec konsekfencji ale nikt nie chciał tej walki. Ta walka...to mnie drażniło. Gdy tylko zerkałam na niego on odwracał wzrok omijajac mojego. Nie rozumiałam go ale choc wkurzona za poranienie Wolpyxa i za tą cała walke w głebi duszy wybaczyłam mu. Rozmyślałam tak słuchajac wypowiedzi innych. Wreście też chciałm coś powiedziec.
-Greill..-przerwałam komuś i zrobiło mi się troche głupio.-Nie ważne co powiesz, nie ważne argumenty. Jedyne co musisz teraz zrobić to przeprsic Wolpyxa. Bo ja choc z trudem wybaczyłam wam obu.-zakończyłam i wrescie nasze spojrzenia sie spotkały. Mój wzrok był łagodny i spokojny. Uśmiechałam sie delikatnie.
<Greill? Reakcja?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz