Co się stało? -wypytywała Starshine- I nic wam nie jest?
-Nie.-odpowiedziałam patrząc niepewnie na strażników-A szczerze nie wiem co się stało.
Starshine patrzał na nas ze współczuciem. Powoli wstawałam wciaż odserwując bacznie strażników.
-Jak się z tąd wydostaniemy?-zapytałam Starshine a ona tylko zwiesiła
łep. Chaiłam użyć mocy jednak nie mogłam już władac powietrzem. Dziwnie
się czułam bez magii nie byłam już soba. Starshine i Blue rozmawiały a
ja ciągle myślałam nad magią. powiedziłam wszystko Angel ona mi
współczuła. "Jak się z tąd wydostaniemy i co się z nami stało"
pomyślałam ciągle się martwiąc.
(dokończy ktoś?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz