piątek, 21 grudnia 2012

Terra CD Dokami

- Dobranoc.- powiedziałam cicho kładąc się na swoim posłaniu.
- Miłych snów.
Zasnęłam.

Kiedy do mojej chatki wpadły pierwsze promienie światła, łaskocząc mnie w nos, obudziłam się.
- Dzień dobry, Dokami.- powiedziałam i spojrzałam na jego posłanie... było puste.- Do-dokami?
Zero odpowiedzi.
Zerwałam się na równe łapy i rozejrzałam się dookoła.
- Dokami?
I kiedy się odwróciłam... Stał dokładnie za mną.
- Och! Ale mnie przestraszyłeś!- krzyknęłam i... wtedy to zobaczyłam.
Na jego twarzy widniał drwiący uśmieszek, a oczy... Były całe... Białe... Pozostał na nich jedynie lekki zarys źrenicy i tęczówki i niesamowicie jasnym odcieniu błękitu. Przez jego twarz (i prawe oko) przebiegała blizna, jak po pazurach.
- Dokami'ego już nie ma.- szepnął ochrypłym głosem, a ja... obudziłam się z wrzaskiem.

< Dokami, czy krzyczałam za głośno i Cię obudziłam?XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz