Wreście ktoś mnie rozumiał. Nie mogłma w to uwierzyć. Dużo osób mnie wyśmiewało więc byłam już do tego przyzwyczajona.
-Burza przechodzi-powiedziałam patrząc na zewnątrz. Chmury pojaśniały a słońce wychylało się zza nich. Uśmiechnęłam się. Nienawidziłam burz wiec bardzo się cieszyłam gdy sie kończyły.
<Greill? Brak pomyśłam z mojej strony>
-Burza przechodzi-powiedziałam patrząc na zewnątrz. Chmury pojaśniały a słońce wychylało się zza nich. Uśmiechnęłam się. Nienawidziłam burz wiec bardzo się cieszyłam gdy sie kończyły.
<Greill? Brak pomyśłam z mojej strony>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz