poniedziałek, 31 grudnia 2012

Od Nightrun CD Angel

Zupełnie niespodziewanie wilczyca popchnęła mnie na trawę, a potem zaczęła uciekać. Nie miałem wyboru, żeby nie stracić swojej przewodniczki musiałem ją gonić.
-Angel! Czekaj! -krzyczałem, ale ona biegła dalej. W sumie, to... całkiem dobrze sobie radziła w niesprzyjających do biegania warunkach. Postanowiłem ją dogonić i nieco przyspieszyłem, co skończyło się niezbyt przyjemnym lądowaniemw kałuży. Podniosłem się natychmiast i strząsnąłem z siebie wodę. A potem zacząłem się śmiać razem z Angel.
**
Dzisiejszego dnia zaprowadziła mnie nad Wodospady, Wodopój, nad granicę Czarnego Lasu i Polany Zmarłych... A potem wróciliśmy do swoich mieszkań. Odprowadziłem Angel do jej jaskini a potem wróciłem do swojej.

<Angel? Nie wiem co pisać XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz