niedziela, 30 grudnia 2012

Lyka C.D. Rose


-Tak z wielka chęcią-odpowiedziałam radośnie. Rose była miła choć się nie znałyśmy. Bardzo podobał mi się ten pomysł wiec się zgodziłam. Po chwili z moich zamyśleń znów wyrwał mnie krzyk.
-Idę-powiedziała Rose. Uśmiechnęłam się do niej .
-To do wieczora-odparłam odchodząc. Rose zaczęła się kierować w stronę krzyków. Ja poszłam do swojej jaskini. Wyczekiwałam odpowiedniej godziny.

<Rose? Kto cie wołał?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz