- Wow... Dziękuję Replay... - powiedziałem. Nie wiedziałem z jakiej
okazji dostałem od niej tę panterę śnieżną, ale byłem pod wrażeniem.
- Proszę bardzo. - uśmiechnęła się wilczyca.
- Tylko... Z jakiej to okazji...? - spytałem cicho.
- Greill! Ty nie pamiętasz, że mamy Święta? Ja ciebie wylosowałam.
Wtedy poczułem, że mógłbym załamać się samym sobą... Zapomniałem o Świętach!
- Jeszcze raz dziękuję... - powiedziałem.
- A... Jak go nazwiesz? Bo to jest on... - powiedziała Replay.
- Jak go nazwę...? - gdybym był zmieniony w człowieka pod wystąpiłby mi
pewnie na czoło, ale teraz... Ale teraz byłem wilkiem... Jak nazwać
panterę śnieżną...? Coś co pasuje na pierwszy rzut oka to... Sher? (
czyt. Szer )
- Fajne imię! - powiedziała Replay.
- Ja ci się będę musiał zrewanżować... - powiedziałem.
- Ja stąd niedługo odchodzę. - powiedziała Replay - Więc pewnie nie będziesz mógł... Poza tym, nie musisz...
Spuściłem wzrok.
- Jeszcze raz dziękuję.
- Proszę bardzo, cześć! - powiedziała Replay i poszła w swoją stronę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz