Kolejny dzień spędziłam sama, siedząc na wzgórzu przy Wodopoju.
Codziennie przyglądałam się innym wilkom bawiącym się, rozmawiającym lub
trenującym na polanie przy jeziorze.
Dziś niespodziewanie przyszedł do mnie Calthaniel. Zdziwiło mnie to,
gdyż niezbyt za sobą przepadaliśmy. Położył się dwa metry ode mnie.
Przesiedzieliśmy tak aż do wieczora, kiedy ja wróciłam już do mojej
jaskini.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz