poniedziałek, 1 października 2012

Od Savany C.D. Blue

Spojrzałam na nich. Tacy podobni, ale inni. Nie wiedziałam czy sprawdzę się w roli matki. Zastanawiałam się nad tym jak tu trafili.
-Dobrze- słowo brzmiało jak wyrok
Sheron nie wyglądał na tryskającego radością, ale zauważyłam u niego iskierkę szczęścia, ulgi. Wydawał się stać ciągle obok starszego brata. Nie odstępował od niego na krok. Czułam, że trudno będzie ich rozłączyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz