Poszłyśmy za wilczycami i zaczęłyśmy się zagłębiać w korytarzach.Byłam nieco przerażona...
-A więc chcesz poznać swoją przyszłość?-Wywał mnie z zamyślenia głos wilczycy, która mnie prowadziła.
-Tak.-Szepnęłam.Po kilku chwilach byłyśmy na miejcu.
-Usiądź.-Powiedziała wilczyca.-Zaraz poznasz swoją przyszłość.-Po tych słowach usiadła na przeciwko i zaczęła mi przepowiadać przyszłość...
-Widzę, że jesteś w niebezpieczeństwie...Samiec alfa twojej byłej watahy będzie chciał się zemścić...Prawdopodobnie zginiesz...-Po tych słowach zpojrzała na mnie i powiedziała.
-Spokojnie jest szansa, żę wyjdziesz z tego cało.
-Dziękuję powiedziałam i już miałam wyjść kiedy mnie zatrzymała.
-To nie koniec jeszcze jedno prawdopodobnie będziesz miała wspaniałego partnera i urocze dzieci...
-Jeszcze raz dziękuję.-Powiedziałam i wyszłam.
-A więc chcesz poznać swoją przyszłość?-Wywał mnie z zamyślenia głos wilczycy, która mnie prowadziła.
-Tak.-Szepnęłam.Po kilku chwilach byłyśmy na miejcu.
-Usiądź.-Powiedziała wilczyca.-Zaraz poznasz swoją przyszłość.-Po tych słowach usiadła na przeciwko i zaczęła mi przepowiadać przyszłość...
-Widzę, że jesteś w niebezpieczeństwie...Samiec alfa twojej byłej watahy będzie chciał się zemścić...Prawdopodobnie zginiesz...-Po tych słowach zpojrzała na mnie i powiedziała.
-Spokojnie jest szansa, żę wyjdziesz z tego cało.
-Dziękuję powiedziałam i już miałam wyjść kiedy mnie zatrzymała.
-To nie koniec jeszcze jedno prawdopodobnie będziesz miała wspaniałego partnera i urocze dzieci...
-Jeszcze raz dziękuję.-Powiedziałam i wyszłam.
< To dopisuję ja (czyli Lost, samica alfa) chodzi o to, że niech teraz ktoś następny opisze swoją przepowiednię>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz