Wyglądał on tak:
Schyliłam się aby włożyć, a gdy się podniosłam zobaczyłam przed sobą wielkiego, czarnego basiora. Wilk niespodziewanie zadał mi cios w twarz. Upadłam. Czułam jak boleśnie pulsuje moja prawa połowa twarzy. Nie wiem co było dalej, bo w tym momencie wilk przygniótł mnie czymś i straciłam przytomność.
<ktoś dokończy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz