Pewnego dnia przechadzając się po lesie zauważyłam jak coś błyszczy wśród mchu. Podeszłam do źródła światła i ujrzałam medalion.
Wyglądał on tak:
Schyliłam się aby włożyć, a gdy się podniosłam zobaczyłam przed sobą
wielkiego, czarnego basiora. Wilk niespodziewanie zadał mi cios w twarz.
Upadłam. Czułam jak boleśnie pulsuje moja prawa połowa twarzy. Nie wiem
co było dalej, bo w tym momencie wilk przygniótł mnie czymś i straciłam
przytomność.
<ktoś dokończy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz