Wracałem właśnie z polany zmarłych. Wszędzie panowała cisza. Prawie
nikogo nie znałem ale miałem dziwne przeczucie że niedługo się to
zmieni. Zwykle dosyć szybko stawałem się popularny lecz tutaj jest
całkiem inaczej niż zwykle. Wg mnie całe to stado jest NORMALNE! Ci
którzy chcą mnie polubić jak mnie zobaczą i zawsze się podlizują są
chorzy psychicznie. Za to tu traktują mnie nareszcze całkiem normalnie.
Byłem dosyć zamyślony i nawet nie zauwarzyłem, że na kogoś wpadłem...
<dokończy ktoś, byle kto?>
<dokończy ktoś, byle kto?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz