Zamurowało mnie. Carlito odchodzi. Poszłabym za nim na koniec świata ale mam tu rodzinę...Z trudem powiedziałam.
-Idę z tobą.-Nagle zobaczyłam ducha mojej mamay, który powiedział:
-,,Nie martw się dobrze postąpiłaś..."-uśmiechnęłam się i pożegnała ze
swoją rodziną. Potem ruszyłam z Carlitem i Sheronem w drogę...
Ktoś chce dokończyć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz