Szedłam przez las a przechodząc obok domku Terry zobaczyłam, że nikogo nie ma.
-,,Teraz albo nigdy"-pomyślałem i zrobiłem dla niej bukiet. Zapukałem do drzwi.
-Wejdź.-powiedziała Terra a ja stanęłam na przeciw niej, ukląkłem wysunąłem bukiet i zapytałem:
-Czy wyjdziesz za mnie?
Terrra?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz