Kiedy zobaczyłam jak Emily odchodzi zrobiło mi się samotnie... Nic nie
miało już sensu... Chodziłam po Polanie Zmarłych kiedy wyłonił się
przedemną duch mojej matki.
-,,Nie martw się Sayono... Jesteś z nią powiązana węzłem
magii..."-doskonale wiedziałam o kogo chodzi. O Emily!!!! Dzięki darze z
dziećiństwa mogłam wiedzieć wszystko o moim rodzeństwie! Gdzie się
znajduje, zkim jest, co robi.... To wszystko mogę wiedzieć! Wystarczy,
że się skupię. Pobiegłam do watahy. Tam wpadłam na Starshine.
-Starshu=ine! Możemy się komunikować z Emily, Carlito i Sheronem!
-Jak to?!-zdziwiła się szczęśliwa Starshine. Wszystko jej wyjaśniłam a ona powiedziała:
Starshine? Dokończysz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz