Usiadłem i zaczełem.
-Kiedyś jak ci wiadomo Sayona i ja mieszckaliśmy w watasze Eden i moi
rodzice zginęli przez nią. Po tym jak Eden truła nasze życie uciekliśmy i
rozdzieliliśmy się. Ja wędrowałem przez las i kiedy dotarłem do właśnie
tego lasu ta samiczka wyleciała zza drzew i w tedy usłyszałem głos
który mówił:,, Idź w głąb lasu... Ptak ten będzie ci towarzyszył, a
kiedy odnajdziesz tą jedyną daj jej go...". I tak oto go znalazłem.
Terra?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz