wtorek, 11 grudnia 2012

Calthaniel CD Blue

Mój umysł nie był do końca pewien, czy właśnie usłyszałem to magiczne słowo, czy tylko mi się zdawało, ale moje serce od dawna wiedziało. To było moje miejsce na świecie: obok Blue. Na zawsze.
Porwałem ją w ramiona, unosząc się w powietrze. Nie krzyczała - ufała mi. Byłem szczęśliwy jak nigdy, gdy lecieliśmy wspólnie nad uśpionym lasem, zdani tylko na siebie. Wylądowałem na kwiecistej łące, zaskakującą spokojnej o tej porze. Leżeliśmy obok siebie w blasku księżyca, wdychając aromat nocy, a ja modliłem się, by ta noc trwała wiecznie.

<Blue? nawet nie wiesz, jak się cieszę! podoba Ci się nowa sceneria? :)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz