Kwiaty przykryte białym puchem wyglądały ślicznie... A kiedy jeszcze padał na to blask srebrzystego księżyca! Och! To było... piękne!
- Niesamowite!...- westchnęłam, a on tylko się uśmiechnął- Nie wpadłabym na to by przyjść tu nocą.
Na mój nos opadła mała śnieżynka, którą starłam łapą.
- Zimno mi- powiedziałam drżąc, a Calthaniel natychmiast objął mnie ramieniem.
< Calthaniel? Tak, ładnie tuXD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz