Poszedłem w południe na obchód terenu..
Gdy przechodziłem koło domu Terry, w tym czsie z chatki wychodziła znajoma mi wilczyca..
-Cześć!- Przywitałem się.
-Emm.. witaj. Chyba pomyliłeś mnie z kimś..- Odpowiedziała.
-Akiki, to ja.. Kifo.
<Akiki???>
Gdy przechodziłem koło domu Terry, w tym czsie z chatki wychodziła znajoma mi wilczyca..
-Cześć!- Przywitałem się.
-Emm.. witaj. Chyba pomyliłeś mnie z kimś..- Odpowiedziała.
-Akiki, to ja.. Kifo.
<Akiki???>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz