wtorek, 20 listopada 2012

Od She C.d. Sayony

- Tak, może tak... - nie wiedziałam, co mówię, bark bolał mnie strasznie, z rany sączyła się krew, a wspomnienia ludzi i to, jak ich pokonałam, pulsował mi w głowie.
- Coś ci jest? - Sayona zmarszczyła czoło.
- Nie, nic...nic...Ludzie są okropni.
- Widziałam, jak ich pokonałaś. To było niesamowite.
- Ach... tak, tak...- przygryzłam wargi, bo rana strasznie zaszczypała.

<Sayona? She słabnie :/ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz