Jak tylko usłyszałem co się stało mojej siostrze wziąłem Emily i popędziłem do miejsca, które wskazała Blue.
-Sayona!-Wrzeszczałem.-Sayona obudź się!
-Nic z tego.-Powiedziała Blue.-Już próbowałam...
-Dokami przecierz ona żyje!-Wrzsnęła Emily a ja i Blue spojrzeliśmy na nią ze zdziwieniem.
-Gdyby nie żyłam to po co by porosiła Blue aby po nas przyszła?
-Co racja to racja.
-No więc?-Zapytała zirytwana Emily.
-Co?-Zapytałem.
-Crucio Evanesco!-Wrzasnęła i Sayona sie obudziła.Ale wyglądała jak po walce.
-Nixidom.-Powiedziałem i Sayona była sobą.
Blue albo ktokolwiek dokończycie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz