Patrzyłam na niego z zaciśniętymi zębami, ale w końcu nie wytrzymałam.
Odwróciłam się tyłem do niego usiadłam i zaniosłam się szlochem.
Zasłoniłam twarz łapą.
- Ja też kochałam inne zwierzęta!- mówiłam przez łzy.- Byłam taka jak ty! Kiedy miałam rok wszyscy się ze mnie śmiali. Ona biega za motylami! Ona poluje z niedźwiedziami!... Miałam już tego dość! Kiedy pół roku po tym mojego brata zabiły niedźwiedzie coś się we mnie zmieniło.
< Juan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz