poniedziałek, 13 maja 2013

Od Cleveleen

Wybrałam się dzisiaj do Czarnego Lasu. Może nie powinnam tam chodzić, ale to jedyne miejsce gdzie jestem dostrzegana. Głównie przez różne potwory próbujące mnie zjeść na śniadanie, ale jednak. Usiadłam nad strumiem i zapatrzyłam się w wodę.
'' Jakie to niesprawiedliwe'' - pomyślałam. '' Wszyscy zachowują się tak jakby mnie nie było''
Westchnęłam. Zycie jest ciężkie. Nagle usłyszałam szelest i z krzaków przede mną wyszedł jakiś wilk.


< ''Jakiś Wilk' dokończy? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz