czwartek, 30 maja 2013

Lyka CD Masterczulka ( sorki, że tak długo )

-Jasne że nie-powiedziałam ze smiechem. Masterczulek uśmiechnał się niepewnie. A ja pomogłam Rose nabrać powietrze. Ona gdy juz ustała normalnie spojrzła na mnei z lekkim wyrzutem.
Wiesz,że nie chciałam-szepnęłam prubujac powstrzymać smiech. Nasza alfa pokreciła głowa ze smiechem.


<Masterczulek? Rose?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz