piątek, 1 lutego 2013

Greill CD Saraginy

Westchnąłem tylko...
- Wolpyx... - zacząłem. On siedział cicho - Ja już cię przepraszałem, ale ty nie chciałeś mnie słuchać. Ja już dawno próbowałem się z tobą pogodzić, ale ty nawet nie próbowałeś się wysilać. Tak więc... Oświadczam ci, że przestajemy lać się o Lykę... Wybierze kogo chce, a poza tym nasz spór nic nie wniósł na czyjąkolwiek stronę, bo tylko jej było przykro z powodu tych bijatyk. Wybierze tego, kogo chce. Ja chcę tylko z czystym sumieniem poinformować cię, że nie mam ochoty na dalsze walki, zmęczyły mnie trochę... A to co się stało, już się nie odstanie. Nie przywrócę waszej matce życia choćby nie wiem co... Nawet gdybym chciał... Nie mogę już, to da się zrobić jedynie 24 godziny po śmierci danej istoty... Tyle mam tu do powiedzenia. Teraz czekam na ciebie... Ale licz się z tym, że chociaż cię przeprosiłem, nie wyklucza to niczego... Jeśli i ty nie wyciągniesz ręki... Tfu! Łapy do zgody...

( Saragina? A Wolpyx mógłby wreszcie się odezwać? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz