piątek, 8 lutego 2013

Emily CD Carlito


W oczach błyszczały mi łzy. On....ma rodzinę....ma dzieci....on....już nie jest taki jak kiedyś....gdybym go nie opuściła.....gdybym nie zmieniła kierunku...co teraz? Zostanę jako stara panna z kotami.
-Rozumiem...- powiedziałam smutno.- Ja też cię nie zapomnę...i nigdy nie przeste=anę cię kochać.- przytuliłam go, ale szybko się odsunęłam przpominając sobie, że przecież jest żonaty.
-Czyli...odchodzisz?- spytałam.


Carlito?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz