No
cóż. Widziałam, że juz prawie wszyscy maja przebrania tylko nie ja. Ja
tez postanowiłam sobie skombinować strój. Podeszłam do Starshine i
zapytałam:
-Skąd wzięłaś strój?
-Poszłam do Terry i zapytałam czy nie ma czasem jakkiegoś stroju na zbyciu. Wiedziałaś, że ma na strychu masę róznych różności!? Idź do niej. na pewno coś dla siebie znajdziesz.
-Okej. Dzieki.-po tych słolawch poszłam do chatki naszej szamanki.
-Witaj Terro.-powiedziałam gdy weszłam do domku.-Słyszałam, że udostepniłaś Starshine swój stryszek. Czy ja też mogę tam pobuszować?
-Ależ oczywiście moja droga.
Weszłam na górę i od razu kichnęłam. No cóż... właśnie dowiedziałam się, że mam uczulenie na kurz... Rzuciłam okiem na stertę rzeczy. Ujrzałam czarną pelerynę, postrzepiona u dołu. ,,To coś dla mnie"-pomyślałam. Zarzuciłam pelerynę na grzbiet i hhhhmmmmmm... jeszcze mi czegoś brakowało... No właśnie! Jak na wilka miałam bardzo ostre zęby więc sztucznej szczęki nie potrzebowałam ale przydałoby sie coś na cukierki... W tym samym momencie zobaczyłam podniszczoną sakiewkę... ,,To jest to!"-pomyślałam i wybiegłam z domku aby zdobyć kilka cukierków.
<czy któś będzie tak miły i da mi coś słodkiego? XD>
-Skąd wzięłaś strój?
-Poszłam do Terry i zapytałam czy nie ma czasem jakkiegoś stroju na zbyciu. Wiedziałaś, że ma na strychu masę róznych różności!? Idź do niej. na pewno coś dla siebie znajdziesz.
-Okej. Dzieki.-po tych słolawch poszłam do chatki naszej szamanki.
-Witaj Terro.-powiedziałam gdy weszłam do domku.-Słyszałam, że udostepniłaś Starshine swój stryszek. Czy ja też mogę tam pobuszować?
-Ależ oczywiście moja droga.
Weszłam na górę i od razu kichnęłam. No cóż... właśnie dowiedziałam się, że mam uczulenie na kurz... Rzuciłam okiem na stertę rzeczy. Ujrzałam czarną pelerynę, postrzepiona u dołu. ,,To coś dla mnie"-pomyślałam. Zarzuciłam pelerynę na grzbiet i hhhhmmmmmm... jeszcze mi czegoś brakowało... No właśnie! Jak na wilka miałam bardzo ostre zęby więc sztucznej szczęki nie potrzebowałam ale przydałoby sie coś na cukierki... W tym samym momencie zobaczyłam podniszczoną sakiewkę... ,,To jest to!"-pomyślałam i wybiegłam z domku aby zdobyć kilka cukierków.
<czy któś będzie tak miły i da mi coś słodkiego? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz