sobota, 3 listopada 2012

Od Juana C.D. Blue


-To chodżmy! W sumie to nawet lepiej, że pójdziemy teraz, bo nie wiem do końca czy to nie zniknie...
Szliśmy przez las, wkoło było słychać rozmowy innych zwierząt. Czułem w ich słowach niepokój... Może to tylko dlatego, że robi się ciemno?
Po parunastu minutach doszliśmy do celu: dwie wielkie skały, a pośrodku nich drzewo, które było jednocześnie bramą.
Przeszliśmy przez ten tunel i... pośrodku stał zamek. Nie, nie taki zwyczajny jak w bajkach. Ten wyglądał jak góra z mnóstwem jaskiń a każda z nich miała przed wejściem balkon i przejście do innej jaskini. Ogólnie to był cały system balkonów i przejść.
-Parę razy tu już przychodziłem i czytałem sobie książki, które są w bibliotekach. Wiesz, tu żyły kiedyś wilki! Kryształowa Wataha. Podobno walczyła wtedy w wojnie z Czarnymi Wilkami. Były podobne do tej zgrai Eden....Ale nie tylko to chciałem ci pokazać.
Poszliśmy dalej do jednej z jaskiń. Wszedłem pierwszy i zasłoniłem sobą niespodziankę.
-Tylko nie krzycz...
Odsunąłem się, żeby pokazać Blue... trzy małe, puchate niedżwiadki...

<Co ty na to, Blue?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz