-Ciekawe skąd się wzięły te znaki? -zdziwiłam się- Pamiętasz może jak
Jacob i Raiser opowiadali o tym, jak zostali Braćmi Krwi? To może my
jesteśmy Siostrami Księżyca!!
-Masz rację! -odpowiedziałą Rose- Musimy zobaczyć czy mamy jakieś dodatkowe moce! Tylko... jak to zrobić? Hmmmm... Zapolujmy!
-W porządku!
I poszłyśmy szukać zwierzyny. Nie musiałyśmy długo czekać - parę minut
później natknęłyśmy się na wielkiego jelenia. Wymieniłyśmy spojrzenia.
-Teraz-szepnęłą Rose i razem ruszyłyśmy w kierunku zwierza. Biegłyśmy
coraz szybciej aż w końcu w zdumiewająco krótkim czasie dopadłyśmy
ofiary. Wkoło nas ziemia rozświetliła się, a my posłałyśmy w kierunku
jelenia mocny podmuch, który odebrał mu życie - szybko i bezboleśnie.
-Jej! To coś nowego! -krzyknęłam z radości- Tak, jesteśmy Siostrami Księżyca!
Ale zaraz moja radość ustąpiła smutkowi. Nie z powodu jedzenia. Obok
rosły borówki i jeżyny. Przypomniałam sobie jak przed zniknięciem razem z
Rose znalazłyśmy wodospad i piękną łąke. "-To będzie nasze takie
miejsce, do którego będziemy się czasem wymykać, dobra? -Dobra!" -
mignęło mi przez pamięć. I zatęskniłam za naszą Watahą. Jak długo
jeszcze będziemy się błąkać?
<Rose, masz jakiś pomysł co dalej?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz