-Okej,ale jak go tam przetransportujemy niezauważone?
Wilczyca zastanowiła się chwilę, po czym powiedziała:
-Nie wiem... Będziemy musiały coś wymyślić.
Zastanawiałam się przez całą drogę, aż w pewnym momencie rozwiązanie przemknęło mi przez głowę. Szybko poinformowałam o tym Savanę:
-Mam pomysł. Słuchaj koło jaskini watahy jest jeszcze jedna.. taka mała...
-Ale czym ją zamkniemy?
-Koło niej leży taki głaz... nie jest duży i szczeniak nie wyjdzie z jaskini.
<co ty na to Savana>
Wilczyca zastanowiła się chwilę, po czym powiedziała:
-Nie wiem... Będziemy musiały coś wymyślić.
Zastanawiałam się przez całą drogę, aż w pewnym momencie rozwiązanie przemknęło mi przez głowę. Szybko poinformowałam o tym Savanę:
-Mam pomysł. Słuchaj koło jaskini watahy jest jeszcze jedna.. taka mała...
-Ale czym ją zamkniemy?
-Koło niej leży taki głaz... nie jest duży i szczeniak nie wyjdzie z jaskini.
<co ty na to Savana>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz